Witajcie po mojej długiej nieobecności ale niestety moja choroba nie pozwoliła mi długo tu zajrzeć.
Pan
kiedy nadchodzi światło rozbłyska
kiedy ze mną jest dusza się raduje.
On mnie uskrzydla gdy we mnie się odzywa.
Jego Miłość rozlewa we mnie się.
Jak mam Cię Panie nie kochać ?
Twoja miłość mnie otacza
ona mnie unosi pod same chmury.
Ty Panie jesteś moją tęczą,
po której kroczę.
Nie mam innego Oblubieńca prócz Ciebie.
Mój Królu, mój Panie, mój Przyjacielu,
przyjdź do mnie i pociesz mnie wśród
ciemności mej choroby,
przyjdź Panie i nie daj mi zginąć
pośród hien mych objawów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz